z czego zrobić utwardzacz do tkanin

Kup teraz na Allegro.pl za 395,90 zł - Utwardzacz do tkanin Powertex - Ivory 5 kg (12899012156). Allegro.pl - Radość zakupów i bezpieczeństwo dzięki Allegro Protect! Szukasz "Utwardzacz" w Drukarki 3D - akcesoria i urządzenia - Najwięcej ofert w jednym miejscu. Radość zakupów i 100% bezpieczeństwa dla każdej transakcji. Kup Teraz! Kup teraz: Utwardzacz do tkanin 1 litr Ecri za 46,00 zł i odbierz w mieście Zabrze. Szybko i bezpiecznie w najlepszym miejscu dla lokalnych Allegrowiczów. Otwórz menu z kategoriami Anioł, rzeźba, utwardzanie tkanin, Angel Decorative. Witam, zapraszam do obejrzenia filmu pokazującego jak krok po kroku wykonać Anioła metodą utwardzania tekstylnego/ utwardzania tkanin Informacje o UTWARDZACZ do tkanin brązowy 1l - 8952256682 w archiwum Allegro. Data zakończenia 2020-04-19 - cena 48,90 zł Starstruck Rencontre Avec Une Star Bande Annonce. Zobacz większe Indeks: 523-779 Stamperia BIAŁA KEN07B Preparat do utwardzania tkanin. Tex art jest transparentny, można go barwić farbami akrylowymi kiedy jest mokry w trakcie nakładania na materiał lub też po uformowaniu i wyschnięciu tkaniny. Pozwala tworzyć formy przestrzenne. Więcej szczegółów Drukuj Opis Kod Prod. BIAŁA KEN07B EAN 8024273028174 Inne dane 12 Ilość w opakowaniu zbiorczym --- Więcej informacji Na wybrany kawałek tkaniny lub papieru bawełnianego nanosimy pędzlem Tex art w taki sposób aby tkanina była nasączona preparatem. Następnie zaczynamy kształtować i formować materiał, nadając mu pożądany kształt. Pędzel myjemy zaraz po naniesieniu preparatu. Tkaninę zostawiamy do wyschnięcia. Preparat służy równiez jako klej - tkaninę możemy przykleić do dowolnej powierzchni. WIELKANOC2020 Uzyskaj darmową dostawę wybierając produkty firmy Paverpol * Promocja limitowana. Zaloguj Się| Szukaj ZADZWOŃ DO NAS667 109 091 00 pozycji Strona Główna Sklep O Firmie Aktualności Kontakt Szukaj ZADZWOŃ DO NAS667 109 091 00 pozycji Utwardzacz Paverpol Biały 1KG Strona główna » Sklep » Utwardzacz Paverpol Biały 1KG Pokrewne produkty Dodaj do koszykaPodgląd Paverpol, Utwardzacze Utwardzacz Paverpol Transparentny 1KG 62,00 zł 50,41 zł netto Brak w magazynie Czytaj dalejPodgląd Lakiery, Paverpol, Produkty strukturalne Pentart lakier – Połysk 8,90 zł 7,24 zł netto Dodaj do koszykaPodgląd Materiały, Paverpol, Produkty strukturalne Paversand czarny 1kg 40,00 zł 32,52 zł netto Dodaj do koszykaPodgląd Lakiery, Paverpol, Produkty strukturalne Pentart lakier szybkoschnący rozpuszczalnikowy – Połysk 14,50 zł 11,79 zł netto Dodaj do koszykaPodgląd Kulki, Paverpol, Produkty strukturalne Kulki strukturalne 1-2mm 9,00 zł 7,32 zł netto Dodaj do koszykaPodgląd Kulki, Paverpol, Produkty strukturalne Kulki strukturalne 2-4mm 9,00 zł 7,32 zł netto Dodaj do koszykaPodgląd Barwniki, Paverpol Patyna bister oliwkowa atomizer 100ml 15,00 zł 12,20 zł netto Dodaj do koszykaPodgląd Kulki, Paverpol, Produkty strukturalne Kulki strukturalne 0,5-1mm 9,00 zł 7,32 zł netto Brak w magazynie Czytaj dalejPodgląd Materiały, Paverpol Papier dekoracyjny – kora morwy białej 16,00 zł 13,01 zł netto Dodaj do koszykaPodgląd Barwniki, Barwniki metaliczne, Paverpol Pigment Pavercolor – perła 40 ml 27,00 zł 21,95 zł netto AnnCraft © 2021. All Rights Reserved Wahać się categories account 0 cart mjk1 napisał(a):postanowiłem zasiegnąć opinii specjalisty od żywic i laminatów - zaznaczam - nie związanego z żeglarstwem A ja jak jestem chory to chodzę do szewca,też przecież specjalista. :] Ale wracając do tematu to na temat budowy łodzi z drewna i epoksydu napisano wiele publikacji,gdzie dokładnie wyjaśniono różnicę pomiędzy epoksydem i że łódź to nie nieruchoma szafa tylko pojazd,poddawany w czasie eksploatacji wielu,bardzo złożonym naprężeniom i to do kompletu w czasie wielu lat użytkowania i w bardzo niekorzystnym elementy łodzi muszą ze sobą współpracować w bardzo szerokim zakresie obciążeń,temperatur i zmiennej sobie dane fizyczne utwardzonych żywic poliestrowych i epoksydowych,zobaczysz jak bardzo się różnią wytrzymałością szczególnie na tego epoksyd doskonale przykleja się do wielu materiałów,skleja się nim nawet metale,czego nie można powiedzieć o budowane z wykorzystaniem żywic buduje się od lat 50 XX w. wypróbowano wiele sposobów,sprawdzono ich trwałość w czasie i rozwiązania dzisiaj stosowane są napisał(a):Zacząłam "nawijać", że doświadczeni szkutnicy twierdzą iż obustronne polaminowanie drewna, powoduje jego zniszczenie itd. itp. Uśmiechnął się tylko i powiedział, że nie trzeba być doświadczonym szkutnikiem aby to stwierdzić. A to ciekawe stwierdzenie :] ,czyli wszystkie jachty zbudowane w technologii WEST i podobnych to pomyłki?mjk1 napisał(a):farbami olejnymi nie przepuszczajacymi powietrza To też ciekawe stwierdzenie,ja do tej pory słyszałem że powłoki olejne należą do tzw."oddychających" czyli przepuszczają powoli powietrze i parę wodną. Cel pokrywania drewna powłokami ochronnymi olejnymi to nie całkowite odcięcie drewna od środowiska zewnętrznego ale spowolnienie zmian wilgotności drewna,dzięki temu zmiany te zachodzą w znacznie głębszej warstwie,co nie powoduje występowania pęknięć na powierzchni i oczywiście powłoka olejna zabezpiecza drewno przed dostępem do niego z powietrza zarodników różnych grzybów które powodują próchnienie,butwienie kompletu stare farby olejne były robione z wykorzystaniem ołowiu,który ma właściwości konserwujące napisał(a):Wystarczy dokładnie obejrzeć okna, najlepiej w jakimś przedwojennym domu Trwałość stolarki przedwojennej to już na pewno temat na forum budowlane ale powiem tylko że stosowano wtedy doskonałej jakości drewno(dzisiaj takie jest nieosiągalne lub bardzo drogie) i dodatkowo były robione przez specjalistów z zachowaniem całej sztuki takie metody są za wolne i przez to za napisał(a):I dopiero po czwarte cena, która mnie wydawała mi się najistotniejsza Przy prawidłowym stosowaniu epoksydu wbrew pozorom zużywa się go znacznie mniej niż poliestru i ta różnica ceny nie jest taka straszna. Miśkiewicz *************************************************************************************** Do not worry if you have built your castles in the air. They are where they should be. Now put the foundations under them. moda Za oknem szaro, buro i ponuro. W domu dodatkowo zimno, bo pewnie jeszcze nie włączyli kaloryferów. W taką pogodę niechybnie na bok pójdą zwiewne sukienki i przezroczyste bluzki, a z dna szaf wyciągnięta zostanie broń większego kalibru – ciepła, mięciutka odzież. Już sam dotyk mięsistych splotów koi, uspokaja. Utulając nasze ciała, pozwala przetrwać zimniejsze miesiące. Brzmi jak marzenie jesiennych wieczorów? Pewnie – szkoda tylko, że nie zawsze pokrywa się z rzeczywistością. Powód? Skład. Czuły dotyk A przecież może być tak miło, miękko i przyjemnie. Ubrania to nie tylko utylitaryzm w praktyce – i forma ochrony przed warunkami pogodowymi. Jak mawia stylistka amerykańskich gwiazd i celebrytów, Allison Bornstein, fashion is wellness. To, co nosimy wpływa na nasze samopoczucie, co amerykańscy naukowcy z Northwestern University określają jako "enclothed cognition". Takie "ubrane poznawani"” czy też "poznawanie przez ubranie" to jednak nie tylko kroje, style i kolory. Skoro poznajemy świat podług pisarstwa Brunona Schulza – czyli polisensorycznie – to kluczowy jest także dotyk. Muśnięcie opuszkami palców jedwabiu wystarczy, by dać nam namiastkę luksusu. Przeczesanie dłonią wełnianego swetra już samo w sobie sprawia, że robi nam się troszkę cieplej na sercu. Ba, sięgnijmy pamięcią jeszcze dalej – kto nie lubił w dzieciństwie przytulić się do ukochanego misia? Zanurzaliśmy twarz w jego futerku zwłaszcza w chwilach niepokoju. I, chyba Was nie zdziwi, że także na takie zachowanie nauka ma wytłumaczenie! Badania opublikowane parę lat temu w The Journal of Consumer Research dowodzą, że gdy jesteśmy zdenerwowani lub smutni – a może także gdy towarzyszy nam jesienna chandra – chętniej sięgamy po miękkie tkaniny. Zdaniem autorów badania ta czułość na dotyk jest w nas, ssakach, zwyczajnie z dziada pradziada zakorzeniona. Gdy mózg dostaje niepokojący bodziec, staje się bardziej wyczulony na to, co kojarzyć mu się będzie z bliskością drugiego przyjaznego organizmu. Zresztą, bliskość i dotyk tworzą dobraną parę. Nie trzeba być Brookie Shields, by wiedzieć, że ubrania są jak druga skóra i jak takie powinny być traktowane. Z czułością. Skład prawdę ci powie W wyborze odpowiednich materiałów kierujemy się przede wszystkim filozofią marki. Nudyess to marka posiadająca w ofercie produkty które są blisko ciała – second skin (nie rzucające się w oczy, zmysłowe, a zarazem praktyczne) oraz o naturalnej kolorystyce odpowiadającej odcieniom skóry – informują mnie dziewczyny z Nudyess. Wierzę im na słowo – wszak produkują obcisłą, podkreślającą kobiecą figurę odzież, ufam więc, że znają się na rzeczy. Poza tym, jeśli rozmawiać o czułych tkaninach, to chyba najlepiej udać się z pytaniem do marek, którym rzeczywiście leży na sercu to, z czego szyte są ich produkty. Zasada z pozoru jest całkiem prosta: dobry materiał to dobrze uszyte ubranie, dobra jakość i dobrych parę, jeśli nie paręnaście, lat noszenia. Na końcowy efekt składają się przede wszystkim 4 kwestie: projekt, dopracowana forma konstrukcyjna, materiał (głównie ściągacz) oraz wysoka jakość szycia projektów w naszej zaprzyjaźnionej szwalni, przyznaje Sandra Do Manh z Nudyess, zaznaczając, że praca nad materiałem jest kluczem do sukcesu, zwłaszcza jeśli sam design jest równie minimalistyczny i prosty, co kultowe sukienki marki. Tak, jak diabeł tkwi w szczegółach, tak czułość kryje się także w skrupulatnym dopracowaniu materiału: Nad naszym ściągaczem pracowaliśmy kilka miesięcy razem z dostawcami, nie był to najłatwiejszy etap założenia marki. Materiał, który oferujemy klientkom ma też w sobie elastan. Włókna i ich budowa zapewniają doskonałą sprężystość, a bawełna między innymi przewiewność. Dzięki takim właściwościom nasze produkty świetnie dopasowują się do sylwetki, dając wysoki komfort użytkowania. Przy takich zaletach naszej dzianiny, nie mogłybyśmy wybierać poliestru czy materiałów syntetycznych. Przede wszystkim nie zgadza się to z naszą filozofią. Takie tkaniny cechuje niska higroskopijność (niewielka przewiewność) i są łatwopalne. Czyli czułość odmienia się przez rzetelność? Na to wychodzi. I nie jest to kwestia jednego przypadku. Podobne wytłumaczenie dostaję od Miszkomaszko, marki założonej przez rodzeństwo Agatę Piechocką, Zofię Durniewicz i Stanisława Durniewicza: Większość naszych materiałów to miękkie i delikatnie elastyczne dzianiny, printy tworzone z myślą o nich różnią się charakterem od takich, które zostaną wykonane na tkaninach. Wpływ na końcowy efekt ma też grubość splotu, im drobniejszy, tym bardziej szczegółowy może być nadruk. Najważniejsze to wiedzieć, co z danego materiału zostanie uszyte, by dobrze się układało, a proporcje wzoru zostały zachowane. W praktyce trzeba się jednak sporo naszukać, by znaleźć takie tkaniny, które spełnią nawet i najsroższe kryteria. Dla przykładu, produkująca ubranka dla dzieci (ale i dla rodziców) marka Roe&Joe wymaga, by wszystko było szyte z tkanin z certyfikatami Oeko-tex oraz Oeko-tex Standard 100 (to jeden z najważniejszych certyfikatów przy produkcji ubrań dziecięcych), GOTS, Global Recycled Standard, RWS - Responsible Wool Standard. O GOTS i OEKO - TEX STANDARD stara się także Nudyess. Certyfikaty mają dać pewność, że materiał pochodzi ze sprawdzonego źródła i że jest bezpieczny dla naszej skóry… zaraz, zaraz, bezpieczny? Tak! Okazuje się, że czułość tkanin przejawia się nie tylko przez dotyk – to kwestia nawet i wcześniejszego etapu produkcji, a dokładniej mówiąc chemikaliów, które są w tym procesie używane. Karma wraca, a to, jak potraktujemy tkaniny przełoży się na sposób, w jaki później one potraktują nasze ciało. Związki chemiczne stosowane przy produkcji odzieży zapewniają jej co prawda pewne pożądane cechy (jak niegniotliwość, odporność na brud), ale dla nas mogą okazać się toksyczne. Mowa tu zwłaszcza o tzw. PFAS (perfluoroalkylated substances), czyli substancjach per- i polifluoroalkilowych. Prowadzone na nich badania wskazują, że może istnieć związek między nimi i np. chorobami rakowymi czy zaburzeniami hormonalnymi. Mogą też powodować alergie i podrażnienia skóry. To nie wszystko – wykorzystywane przy produkcyjnym myciu i farbowaniu metale ciężkie są zagrożeniem także dla naszego środowiska. Nie wspominając już o mikroplastiku czy o wylesianiu i hektolitrach zmarnowanej wody w wyniku masowego uprawiania nieorganicznej bawełny. Czułość przybiera tu wielowymiarowe odbicie. Skoro jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie, to jak człowiek tkaninie, tak tkanina człowiekowi. I jak człowiek Ziemi, tak i Ziemia… Mówiąc wprost, im bliżej natury, tym lepiej. Z tego powodu marki spod herbu slow fashion decydują się coraz częściej na powrót do korzeni mody – czasem nawet dosłownie. Poliester i poliamid nie są materiałami biodegradowalnymi, a nam zależy na tym, aby nie pogarszać kondycji naszej planety. Dlatego też, jeśli decydujemy się na używanie materiałów syntetycznych, zawsze wtedy wybieramy surowiec pozyskany z recyklingu z odpowiednimi certyfikatami – wyjaśniają Karolina Jakimiak-Kwaśniewska i Azja Kamińska z Roe&Joe. Klientów mają nad wyraz wymagających, bo dzieci, nie dość, że ruchliwe, to jeszcze są bardzo wyczulone na dotyk. Zresztą, ani im, ani ich rodzicom (dla których również projektowane są kolekcje ubrań) dziewczyny nie chciałyby zaproponować czegoś, co nie byłoby zgodne z ich filozofią zero-waste. Ostatnio zaczęły więc eksperymentować z farbowaniem tkanin… za pomocą barwników pozyskiwanych z żywnościowych odpadków: Naturalne farbowanie tkanin roślinami wywodzi się z tradycji barwiarskiej, od której odeszliśmy, ponieważ produkcja masowa wymusiła ogromne zmiany na rynku mody. Przestała liczyć się jakość i ekologia, a w zamian za nią pojawiła się ilość. Poszukiwaliśmy najlepszego rozwiązania dla naszego zdrowia i kondycji naszej planety, dlatego w swojej nadchodzącej kolekcji wprowadzamy produkty farbowane roślinami. Jest to niesamowity proces, który pokazuje nam, że nieprzewidywalność i organiczność są częścią unikatowego świata. Każdy egzemplarz będzie wyjątkowy. Niektóre z roślin barwią tak intensywnie, że nie wymagają chemicznego utrwalenia. Odkryliśmy, że możemy farbować szyszkami, świerkiem, orzechem, a najpiękniejsze efekty uzyskujemy tam, gdzie wcale tego się nie spodziewaliśmy. Podążając zgodnie z nurtem zero-waste, wykorzystujemy innowacyjne metody farbowania z odpadów produkcyjnych z kawy, matchy, jagody czy czerwonej kapusty. Produkty farbowane roślinami będą dostępne w naszym sklepie już w sezonie wiosna/lato 2021. Można? Można. Bez mitu, bez kitu Ciekawi mnie jeszcze, czy te wszystkie szeptane (nie)czułe słówka o różnych tkaninach są prawdziwe? Weźmy dla przykładu taki poliester – jak podaje organizacja Fashion United, niemal połowa produkowanej na świecie odzieży jest z niego wykonywana, a zdaniem Greenpeace wartość ta podwoi się do 2030 roku. Jednak i wspomniana wcześniej ekologia, i zdrowie (w tym zdrowy rozsądek) przemawiają za tym, by przygodę z poliestrem ograniczyć raz, a dobrze. Niektórzy za alternatywę podają co prawda poliester z recyklingu, ale to również temat, który budzi wiele sprzeczności. Słyszę to zresztą od zespołu Miszkomaszko: Jeden z najbardziej interesujących nas kierunków rozwoju to materiały z recyklingu. Poliester jest daje duże pole do popisu i wykorzystuje się go również przy produkcji recyklingowanych dzianin bawełnianych jako domieszkę. Największą wadą tworzyw sztucznych są mikrowłókna, które podczas prania mogą dostawać się do środowiska. Staramy się wciąż szukać nowych rozwiązań i analizować wszystkie etapy produkcji oraz procesu użytkowania produktu przez klienta. Mikroplastik i wpływ samego procesu recyklingu na środowisko raczej nie dadzą się włożyć między bajki. Co innego mity dotyczące innych tkanin. Mitem jest też to, że len jest materiałem tylko na letni sezon – tłumaczą dziewczyny z Roe&Joe. – Ma właściwości higroskopijne, antyalergiczne, istnieją różne sploty i grubości materiałów z tego surowca. Len nawet zimą utrzymuje stałą temperaturę. W krajach skandynawskich len jest bardziej doceniany podczas chłodniejszych miesięcy. Podobnie jest z wełną, która wcale nie "gryzie", bo, jak wyjaśniają, miękkość i komfort zależy od odpowiedniego wykończenia i jakości przędzy - mówią. Oberwało się też bawełnie – która przecież się "rozciągnie". Prawda? Nie do końca. - Początkowo zdarzało się, że klientki nie były przekonane do bawełnianych sukienek, szczególnie gdy poszukiwały ich do stylizacji, np. na wyjście, na uroczystość czy imprezę – przyznaje Sandra Do Manh z Nudyess. - Jednak sukcesywnie zmieniamy swoimi projektami obraz stereotypowej bawełnianej sukienki. Stosujemy rozwiązania konstrukcyjne, które na pozór wydają się niewykonalne przy "basicu". Wymaga to od nas znacznie więcej pracy i zaangażowania jednak przynosi dużo więcej satysfakcji - dodaje. Powiem Wam, co jeszcze daje satysfakcję – założenie ulubionego ubrania w brzydki, jesienny dzień. Z takim (dosłownie!) body guardem można iść zdobywać świat! Farbowanie tkanin to umiejętność bardzo przydatna w dzisiejszych czasach, zwłaszcza gdy znudziła się nam np. zwykła biała koszulka i chcemy ją nieco… odświeżyć. A może zależy nam na uratowaniu podniszczonych ciuchów, które wydają się już nadawać tylko do wyrzucenia? Farbowanie spodni, bluzek czy innych części garderoby może dać im… drugie życie! Jak dokładnie wygląda farbowanie ubrań w domu? Wyjaśniamy! Jeśli szukasz więcej porad, sprawdź także zebrane w tym miejscu artykuły o ciekawostkach. Farbowanie tkanin krok po kroku Lista przydatnych przedmiotów Farbowanie ubrań w pralce jest bardzo dobrym pomysłem, kiedy chcemy odświeżyć swoją garderobę – bądź większą jej część. Co jednak, kiedy zależy nam na zafarbowaniu np. jednego t-shirtu? Wówczas warto będzie zrobić to na… kuchence gazowej czy indukcyjnej! Czego dokładnie będziesz potrzebować do takiego farbowania? Oto lista potrzebnych przedmiotów: ubranie do zafarbowania (może być wykonane z bawełny, lnu czy też z poliestru)barwnik do tkaningarnek ok. 3 litrowy lub większy (x 2)szklanka 250 ml (do odmierzania proporcji)sitkoelement do mieszaniapuste plastikowe miski Farbowanie spodni – jak to zrobić? Włóż farbowaną tkaninę do garnka z ciepłą wodą i zostaw tam ją na kilka minut (musi się dobrze namoczyć). Zamieszaj nią barwnik w 1 l wody. Wsyp barwnika tak dużo, jak mocny chcesz uzyskać dany kolor (tak ustalisz stopień jego intensywności). Wymieszaj dokładnie całość – nierozpuszczony barwnik może zostawić na ubraniu ciężkie do usunięcia… ślady!Wlej do garnka wodę, ustaw na kuchenkę i wodę z barwnikiem do wody, która się gotuje (możesz przelać przez sitko). spodnie do garnka i powoli je w nim rozprostuj. Mieszaj równomiernie, gotując przez ok. pół spodnie do miski, która będzie pusta. Wsyp do garnka jedną garść wody / 1 l wody. Mieszaj do momentu, aż sól się całkiem rozpuści. Włóż spodnie i zamieszaj ponownie. Gotuj kolejne pół godziny, stale obracając spodnie i włóż do miski z zimną wodą – płucz do momentu, aż woda będzie czysta. Pozostanie już tylko suszenie, wyprasowanie spodni i… można ruszać w miasto! Sprawdź także ten artykuł na temat wybielania ubrań. Barwnik do tkanin – jak z niego korzystać? Farbowanie tkanin – wszystko, co trzeba wiedzieć Zanim wrzucisz bluzkę z bawełny, lnu lub z poliestru do barwnika poczytaj czy… możesz to zrobić. Mało tego, ubrań tych nie można potraktować barwnikiem bez dobrego ich wyprania. Jeżeli więc kupiłaś np. biały t-shirt do zafarbowania wiedz, że w fabrykach jest sporo chemicznych substancji – trzeba je wykluczyć więc przed zafarbowaniem! Tkaninę można zafarbować na kilka sposobów, np. poprzez farbowanie ubrań w pralce. Żeby zafarbować ciuchy w mieszkaniu, trzeba wyposażyć się w: ubrania do zafarbowaniabarwnik do tkaninsodę kalcynowanąpojemnikimieszadełkaubrania ochronne Farbowanie tkanin krok po kroku – zobacz, w jaki sposób zmienić kolor tkanin Rozpuść 500 g sody w 5 l wody. Wymieszaj. Namocz ubranie w roztworze sody kalcynowanej i zostaw je tam na całą noc (a minimum na pół godziny). Nie spiesz się! Pamiętaj też, że soda wysuszyć może skórę rąk – lepiej więc przed kontaktem z nią ubrać gumowe rękawiczki. W ten sposób zafarbujesz wybrany materiał. Na przeziębienie — polecane produkty O czym trzeba pamiętać podczas farbowania tkanin? Na każdy metr tkaniny szacuje się, że potrzeba około 8 gram barwnika. Takie proporcje pozwolą uzyskać najbardziej intensywny kolor na ubraniu. Jednak już proporcje te mogą wyglądać inaczej, gdy będziesz chcieć zafarbować tkaninę inną, jak 100 % bawełny. Najlepiej jest śledzić proces koloryzacji materiału na bieżąco i dopasować go do swoich oczekiwań. A może zainteresuje cię także ten artykuł o farbowaniu ubrań?Najkorzystniej będzie zaopatrzyć się w taką ilość barwnika, jaka będzie potrzebna. Jeden barwnik stworzy jeden kolor. Dwa zmieszane mogą zrobić swego rodzaju ombre na bluzce. Trzy barwniki mogą utworzyć na t-shircie np. tęczę. Cztery z kolei mogą pomóc w zrobieniu efektu „przydymionych” kolorów (gdy pokusisz się do kolorowych barwników dodać czarny). Oczywiście, możesz ze sobą zmieszać dowolny kolor – ograniczać może wyłącznie… jasna, należy barwnik wypłukać z tkaniny – w wodzie zimnej, ciepłej i znowu w wodzie zimnej. Wówczas okaże się, czy barwnik na pewno został poprawnie wypłukany z ubrania. Kiedy będzie puszczał farbę, należy zmienić wodę i powtórzyć płukanie po raz żadnym pozorem nie używaj do prania w ciepłej wodzie środków przeznaczonych do białych ciuchów! Mogą się bowiem uszkodzić i naruszyć barwnik. Pamiętaj też, że nie musisz prać czy płukać wyłącznie pod bieżącą wodą. Aby wypłukać tkaninę, wystarczy użyć miski pojemnej na przynajmniej 3 litry – zależnie oczywiście od wielkości farbowanego materiału. Kiedy już tkanina będzie zafarbowana i wypłukana, można będzie ją następnie wysuszyć i również o ostrożności, jeżeli będziesz płukał zafarbowane ciuchy nad wanną czy zlewem. W procesie nadawania koloru ciuchom trzeba być wyjątkowo ostrożnym – barwnik można usunąć z kafelek czy armatury łazienkowej. Jednak już bardzo ciężko będzie go wywabić… z fug! Czy ten artykuł był dla Ciebie pomocny? Dla 94,3% czytelników artykuł okazał się być pomocny

z czego zrobić utwardzacz do tkanin